wtorek, 29 lipca 2014

23 lipca byliśmy na wizycie u położnej. Chociaż oczywiście z moim szczęściem wyszło tak, że akurat w tym tygodniu jej nie było i mieliśmy zastępstwo z jakąś inną panią.
Od jakiegoś czasu bóle w macicy się nasiliły. Szczególnie niepokoi mnie ból, a właściwie skurcze, które odczuwam tak jakby w szyjce. Czasem są tak silne, że nogi się pode mną uginają - nawet jak leżę. Oczywiście nie jest to też tak, że raz na jakiś czas mnie zaboli, tylko przez cały dzień co chwilę taki skurcz mam. Wiem, że bóle w ciąży to ponoć coś normalnego (chociaż nie każda kobieta ich doświadcza), jednak ten ból w szyjce mnie niepokoi, bo skąd mam wiedzieć czy to akurat szyjka mi się nie skraca, a na takie coś jest zdecydowanie za wcześnie. Nie chcę stracić naszego Maleństwa :(
Ta pani, z którą mieliśmy wizytę (nawet nie wiem czy to była położna) powiedziała, że to na pewno od rozciągania macicy i kazała zacząć się przejmować jak zacznę krwawić... Jakaż szkoda, że w UK nie wykonuje się badań ginekologicznych w trakcie ciąży, jedynie 2 USG i kilka spotkań z położną. Oczywiście wiadomo - po co tam grzebać jak nie trzeba, ale jak jest coś niepokojącego, to przydałoby się zerknąć. Jeśli nie dzieje się nic złego, to chociaż zaoszczędziłoby mi to stresu. Bo to nie chodzi o to, że mi ten ból przeszkadza - ja zniosę wszystko, tylko martwię się o Maleństwo.
Pani pobrała mi też krew, żeby zbadać prawdopodobieństwo Zespołu Downa. Mamy czekać 10-14 dni na list z wynikami - jeśli będą dobre to taki dostaniemy, jeśli złe, to ma się z nami skontaktować położna. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Jakoś od 15 tygodnia czuję coś w brzuchu, ale wiedząc, że ruchy dziecka można pomylić z przemieszczaniem w jelitach, nie byłam pewna co tak właściwie czuję. Jednak w 16 tygodniu, kiedy podsłuchiwałam serduszko Maleństwa, słyszałam też jego ruchy (im jest większy tym więcej ich słychać-a z tego co słychać to straszny rozrabiaka ;))) ), zdałam sobie sprawę, że czuję to co słyszę, a na dodatek maluszek obdarzył mnie dwoma solidniejszymi kopniaczkami, które widziałam na brzuchu ;) Teraz już jestem pewna, że to on. Od tamtej pory czuję Maleństwo już coraz częściej i wyraźniej. Często wypatruję ruchów na podbrzuszu i przeogromnie się cieszę, kiedy je widzę. To niesamowite uczucie ;)
Aktualnie mamy 17 tydzień i 1 dzień. Jakoś w okolicach 20 tygodnia mamy mieć USG, na którym może poznamy również płeć Maleństwa. Oczywiście najważniejsze, żeby było zdrowe, żeby wszystkie narządy dobrze się rozwijały, ale chciałabym też wiedzieć czy jest dziewczynką czy chłopcem. Mam przeczucie, że może być chłopcem, ale to się okaże. Po 20 tygodniu planujemy powoli zacząć robić zakupy, trzeba kupić meble do pokoiku i całą wyprawkę. Z jednej strony wyczekuję tego, a z drugiej przeraża mnie ogrom rzeczy które trzeba kupić, i to że pokoik aktualnie jest jeszcze zagracony, bo służył nam jako składzik w czasie remontu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz