środa, 2 marca 2011

Na jednym z blogów, a konkretnie na tym przeczytałam o Castaganus. Jest tam napisane, że zioło jest pomocne przy zajściu w ciążę. Pomaga wyregulować cykle także w przypadku łagodnych postaci Zespołu Policystycznych Jajników, wydłuża fazę ciałka żółtego, wpływa na obniżenie stężenia prolaktyny, ułatwia jajeczkowanie. Poczytałam trochę o tym na forach i okazało się, że są dziewczyny, które biorąc te tabletki zaszły w ciążę. Co prawda nigdy nie wiadomo czy zaszły dzięki nim czy tak po prostu miało być.
Sprawdziłam w składzie jakie to zioło i wyszukałam w aptece internetowej. Agnus Castus to angielska nazwa zioła. W Polsce Castaganus zawiera 45mg zioła i bierze się jedną tabletkę do wagi 60 kg, powyżej tej wagi dwie tabletki. Mój angielski odpowiednik zawiera 1000mg zioła i bierze się jedną tabletkę (góra trzy) dziennie. To trochę dziwne, że dawki się aż tak różnią.  Mimo wszystko kupiłam te tabletki. Z mężem wyczytaliśmy na anglojęzycznych stronach to że mężczyźni również powinni przyjmować to zioło. Tak więc od około tygodnia z mężem przyjmujemy po jednej tabletce dziennie. Ja biorę też Milk Thistle o ile się nie mylę jest to ostropest plamisty. Podobno też pomaga w sprawach kobiecych. Jeśli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi, bo pomaga też w regeneracji wątroby ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz